Armagedon pogodowy nawiedził rosyjskie miasto Władywostok. Są pierwsze ofiary śnieżnej katastrofy.
Warunki pogodowe i tak są już bardzo trudne, a władze regionu ostrzegają, że sytuacja może się znacznie pogorszyć. Zaleca się niewychodzenie z domu.
Według portalu „The Siberian Times” w mieście 900 bloków zostało odciętych od prądu, jednak to nie wszystko. Ministerstwo Energii podało również informację, że wyłączono lokalną elektrownię z powodu marznących deszczów i śnieżyc.
Kolejne 120 tysięcy osób zgłosiło problemy również z ogrzewaniem, oświetleniem, czy wodą w mieszkaniach – nie działają pompy ani ciepłej, ani zimnej wody.
– Lokalni przedsiębiorcy otwierają restauracje i wychodzą na ulice, oferując darmowe jedzenie. Wiele osób czerpie wodę, topiąc lód na patelniach – pisze portal.
W samym Władywostoku wiatr powalił 4,5 tysiąca drzew, które pozrywały linie elektryczne. Przestała również funkcjonować komunikacja – wstrzymało loty i promy, nie kursują także autobusy.
„Wszystko pokryte jest polewą lodową„, w związku z czym zamknięto szkoły i przedszkola, ulice oraz mosty. Portal przekazuje, że są również ofiary śmiertelne.
Źródło: Gazeta.pl