Pomysł na spędzanie czasu poruszając się rowerem od winnicy do winnicy ma długą tradycję w krajach zachodniej Europy. W Polsce pojawił się niedawno wraz z zainteresowaniem enoturystyką rowerową i wspólnymi wyjazdami Winnicomanii i BikeTrip.
Nasza dzisiejsza propozycja powiedzie nas przez Pogórze Rożnowskie pętlą zaczynającą się i kończącą w Tarnowie. Takie rozwiązanie gwarantuje łatwy dojazd samochodowy i kolejowy, tak że wycieczka dostępna jest dla mieszkańców większych aglomeracji.
Mapa wskazuje 55 km wytrwałej jazdy, w czym równo około 800 m podjazdów i 800 m zjazdów (przewyższenie). Zacząć można już przy samym tarnowskim dworcu.
Trasa pokieruje nas ku dolinie Dunajca przez historyczne wsi jak Rzuchowa i Szczepanowice. Dunajec to wartka rzeka, która wielokrotnie w dziejach zmieniała koryto i dziś może nam przypominać o toskańskim Serchio czy Arno. Na zboczach doliny osiadły Winnica Zadora i Winnica Dąbrówka.
Za Dąbrówką Szczepanowską podjedziemy niedaleko Uroczyska Janowice do dwóch kolejnych winnic: Winnica Uroczysko i Winnica Janowice. Ucieszywszy podniebienia szlachetnym trunkiem niegorszym niż vino nobile di montepulciano czy klasyczne chianti, możemy zmierzyć się z podjazdem do wsi Lubinka i Rychwałd.
Stamtąd szlak sprowadza nas do doliny rzeki Białej do Łowczowa i Pleśnej. Możemy tu skrócić wycieczkę za pomocą łączącego te wsi z Tarnowem połączenia kolejowego albo jechać dalej przez Świebodzin i Tarnowiec do samego Tarnowa.
Patrząc na naddunajecki krajobraz z Winnicy Uroczysko możemy zastanawiać się, skąd winnice w Polsce? Jaka jest ich historia? Odpowiedź, często kryjąca się na dnie błyszczącego kieliszka degustacyjnego, poprowadzi nas do wieków średnich, kiedy w Małopolsce powstawały winnice przy założeniach klasztornych i w dobrach feudalnych.
Dopiero trudny czas gospodarki planowej PRL wyniszczył wiele z cennych krajobrazowo i kulturowo winnic, tak że w demokratycznej Polsce winiarstwo mogło narodzić się na nowo.
Miejsca takie jak Winnica Uroczysko czy Winnica Zadora to owoce pasji dla produkcji wina powziętej przez odważnych właścicieli. Ich wino opowiada o trudnej drodze od zakupu właściwej działki, przez lata edukacji i prób, po komercyjne osiągnięcia na rynku.
Część z pogórzańskich win to też dawka humoru i historii, jak np. nazywane od słowiańskich bogów kolejne wina z Uroczyska czy sama nazwa Winnicy Zadora sugerująca herb rodziny Chrząstowskich, historycznych posiadaczy tutejszych dóbr.
Naszą wycieczkę, dobrą na każdą porę roku i trzymającą się przejezdnych asfaltowych szlaków, urozmaicą liczne wokół Tarnowa cmentarze wojenne. Pochowano na nich, bądź symbolicznie oznaczono, dziesiątki żołnierzy austro-węgierskich i rosyjskich, którzy uczestniczyli w przetaczającej się tędy I wojnie światowej.
I tak odwiedzić możemy szczególnie interesujące cmentarze wojenne nr 170 i 171 w Łowczowie albo nieco dalej nr 179 w Woźniczej-Kłokowej. Na całej trasie znajdziemy jeszcze cmentarze w Rychwałdzie i Tarnowcu. Krótki hołd dla młodych chłopców ze wszystkich stron europejskiego konfliktu i ruszamy dalej zdobywać malownicze wzgórza.
Wiele z nich upstrzonych jest efektownie wykończonymi albo ciekawie położonymi kapliczkami poświęconymi Maryji lub świętym. W najciekawszych z nich, obok pobielonych murowanych ścian, odnajdziemy zasadzone przed wiekami lipy, charakterystyczne drzewo małopolskich stron.
Dla zainteresowanych wycieczkami rowerowymi Pogórze Rożnowskie i Ciężkowickie kryje jeszcze wiele pereł winiarskich i turystycznych. Na wycieczkach z cyklu VeloWino pojechać można do zaklętego skalnego miasta w Ciężkowicach i zrobić sobie udany cappuccino break w galicyjskim do szpiku kości Bieczu.
Niechże zachętą do odkrywania tego rzadko odwiedzanego, a wyjątkowo malowniczego regionu będzie też obecność Ignacego Paderewskiego, który miał swój dwór w pobliskiej Kąśnej Dolnej albo opowieść o szkole katów w Bieczu.
To temat na niejedną jeszcze pętlę, które tak korzystnie ułatwia nam PKP ze swoją linią z Krynicy Zdrój do Warszawy, która przebiega właśnie tędy!
Pociąg, rower, pogoda i Pogórze. Zostańcie z nami w rowerowej gotowości.
Autor: Tomasz Steinmetz, Kraków
Zdjęcia i grafiki: Avalokitesvara, Zetpe0202 i Jerzy Opioła, CC BY 4.0, Wikimedia Commons.