Radziecki samochód i model Jiguli, „zaparkowany” na balkonie czwartego piętra budynku mieszkalnego w Tbilisi szybko został atrakcją miasta. Samochód stał na balkonie domu w dzielnicy mieszkalnej Digomskii przez ponad ćwierć wieku i stał się swego rodzaju symbolem lat 90. w Gruzji.
W 1991 roku Rezo Enukidze, mieszkaniec dzielnicy w Tbilisi, kupił sobie zupełnie nowy VAZ-2106, o którym marzył przez całe życie. Ale nie zdążył ruszyć w podróż… Już pierwszej nocy skradziono mu lusterka i koła. Sfrustrowany właściciel auta „zaparkował” samochód dźwigiem na balkonie swojego mieszkania znajdującego się na czwartym piętrze Chruszczowa.
Wygląda na to, że wspomniane „lepsze czasy” nigdy nie nadeszły… Rezo Enukidze z niepokojem trzymał auto i dbał o nie na swoim balkonie, regularnie mył i czyścił. To prawda, że nigdy nie założył nowych kół.
Digomskii to dzielnica usiana blokami typu „Chruszczow”. Niektórzy mogą się w niej zgubić, jeśli nie znając dokładnego adresu, ale przez ten las monotonnych budynków od prawie trzech dekad znajdował się punkt orientacyjny – budynek, w którym stał VAZ 2106 jasnoniebieskiego koloru. Był czas, kiedy dziennikarze przyjeżdżali nie tylko z Federacji Rosyjskiej, ale także ze znanych stacji, takich jak BBC, CNN, Euronews, tylko po to, by relacjonować ten samochód.
Pomimo intensywnego zainteresowania dziennikarzy, Enukidze niewiele się z nimi komunikował. „Nie potrzebował tego”, mówili sąsiedzi, „ponieważ nie szukał popularności – po prostu spełnił swoje marzenie”.
W 2018 roku niebieski VAZ-2106 dotknął ziemi, ale niestety Rezo Enukidze już tego nie zobaczył…