W sercu malowniczej wioski Săpânța, położonej w rumuńskim regionie Maramureș, znajduje się jedna z najbardziej niezwykłych atrakcji turystycznych w Europie. To Wesoły Cmentarz, znany w języku rumuńskim jako Cimitirul Vesel. To miejsce, gdzie śmierć przestaje być końcem, a staje się początkiem refleksji nad życiem i okazją do śmiechu. Kolorowe nagrobki i dowcipne epitafia sprawiają, że wizyta na tym cmentarzu to coś więcej niż tylko wycieczka — to lekcja o kulturze, życiu i ludzkiej naturze. Wesoły Cmentarz pokazuje, jak tradycje, humor i sztuka mogą wspólnie tworzyć coś niezwykłego.
The Merry Cemetery in Săpânța ,Northern Romania with over 800 graves. https://t.co/YBAQHZmV4T pic.twitter.com/y3IiHkCuS3
— Timeless Aesthetics (@Timeless_aesthe) October 25, 2024
Historia Wesołego Cmentarza rozpoczęła się w 1935 roku, kiedy lokalny artysta, Stan Ioan Pătraș, zdecydował się nadać tradycyjnym nagrobkom nowe życie. Jego pomysł polegał na tym, by zamienić smutne, szare nagrobki w kolorowe, bogato zdobione drewniane krzyże, każdy z nich opatrzony scenami z życia zmarłych oraz krótkimi, rymowanymi wierszami — epitafiami. Te niezwykłe nagrobki szybko stały się znakiem rozpoznawczym wioski, a sam Pătraș przez lata stworzył ponad 800 unikalnych krzyży. Po jego śmierci w 1977 roku tradycję kontynuował jego uczeń, Dumitru Pop Tincu, dbając o to, by cmentarz nie zatracił swojego charakteru. Pătraș pozostawił po sobie nie tylko piękne nagrobki, ale także sposób myślenia, który pozwala spojrzeć na śmierć przez pryzmat życiowej radości i humoru.
Назва збірки Василя Стуса "Веселий цвинтар" — не лише троп на позначення абсолютного беззаконня в СРСР, а ще й реальне місце. Це "тематичний" цвинтар у селі Сепинца в Румунії. Традиції гумористичних епітафій започаткував місцевий художник Йоан Петраш ще у 1935 році pic.twitter.com/al9MeEFL6X
— 🇺🇦 Yevhen Lyr (@LyrYevhen) October 3, 2024
Stan Ioan Pătraș był nie tylko artystą, ale także kronikarzem swojej społeczności. Każdy nagrobek to mała kronika życia zmarłego, opowieść o ich codziennych zmaganiach, radościach i smutkach. Na przykład nagrobek jednej kobiety opowiada o jej życiu jako gospodyni, przedstawiając ją w trakcie pieczenia chleba, z uśmiechem na twarzy. Inny nagrobek opisuje mężczyznę, który był pasterzem, pokazując go wśród owiec na zielonych łąkach, co oddaje spokój i radość, jakie czerpał ze swojej pracy. Dumitru Pop Tincu, kontynuując dzieło swojego mentora, dba o to, aby cmentarz nadal był miejscem, gdzie życie jest upamiętniane w sposób szczery, kolorowy i pełen humoru. Dzięki temu cmentarz nie jest jedynie miejscem zadumy, ale także przestrzenią, która pozwala spojrzeć na śmierć bez strachu.
The Cimitirul Vesel in Săpânţa, Romania.
800+ graves of people from the local village depicting luridly how they died and cheeky tales from their life in bold, bright colours. A concept started by Stan Ioan Pătraş who began carving crosses for the cemetary at age 14. pic.twitter.com/vNmz6aFoMI
— Alex Eccleston (@AventuraObscura) June 15, 2019
Najbardziej charakterystycznym elementem Wesołego Cmentarza jest tzw. „niebieski Săpânța” — intensywny kolor, który symbolizuje nadzieję i wolność. Na każdym nagrobku widnieją bogate sceny z życia zmarłych, od codziennych zajęć po dramatyczne chwile, które zakończyły ich życie. Co więcej, epitafia są napisane w pierwszej osobie, tak jakby to sam zmarły opowiadał swoją historię. Jeden z nagrobków mówi:
„Tutaj spoczywam, ale nie płaczcie, bo życie było pełne radości i śmiechu. Byłem kowalem, kochałem swoją pracę, ale i wieczorne spotkania przy winie. Ach, wino, cóż mogłem poradzić!”
W ten sposób każda tablica nagrobna to odrębna opowieść, w której można doszukać się ironii, radości z życia, a czasem nawet odrobiny satyry na własne przywary.
Nagrobki przedstawiają nie tylko zawody czy życiowe pasje, ale też bywają miejscem na lekkie drwiny z przywar zmarłych, a czasem i wesołą relację z okoliczności ich odejścia. Na przykład epitafium jednego z mężczyzn opowiada o jego miłości do jazdy samochodem, która niestety doprowadziła go do przedwczesnej śmierci:
"Jestem Mihaju, synem Mihai. Kiedy prowadziłem samochód, miałem poważne kłopoty i zakończyłem życie w wiosce Sarasan. Tam złe przeznaczenie dopadło mnie, gdy wpadłem w poślizg i uderzyłem w drzewo. Teraz mówię do was, drodzy rodzice: nie smućcie się więcej. W końcu daliście mi dobre rady. To ja jestem winny szybkiej jazdy. Nie powinienem był jechać tak szybko. A teraz widzę, co zrobiłem i gniję w ziemi. Przeżyłem 20 lat, zmarłem w 1994 roku."
To połączenie humoru, ironii i szczerości sprawia, że każdy nagrobek opowiada niepowtarzalną historię życia. Inne epitafia, które można odnaleźć na cmentarzu:
George Basului: "Zasnąłem w 1939 roku. Przeżyłem 49 lat i oto co chcę powiedzieć. Nazywałem się George Basului i przez całe życie poświęcałem wiele owiec, by przygotować dobre mięso. Dobre mięso – to nie kłamstwo, możesz jeść jak król. Dałem wam najsmaczniejsze mięso, jakie mogliście zjeść."
Epitafium dla teściowej: "Pod tym ciężkim krzyżem leży moja biedna teściowa. Gdyby żyła jeszcze trzy dni, to ja bym tu leżał, a ona czytałaby to! Dla tych, którzy przechodzą obok, postarajcie się jej nie budzić. Bo jeśli przyjdzie do domu jeszcze raz, znów będzie miała ze mną problem."
Dziecięce epitafium: "9 czerwca wieczorem poszedłem po wodę źródlaną. Moi rodzice nie wiedzieli. Zabrano mnie do domu martwego. Nikt nie wie, co się stało; po prostu znaleziono mnie martwego w Săpânța koło skały. Zostawiam za sobą smutny świat. O, moje krótkie życie! Jak mało go przeżyłem."
Kolor niebieski na nagrobkach symbolizuje nie tylko nadzieję, ale także wolność ducha. Każdy krzyż jest starannie zdobiony, a ornamenty ręcznie malowane, aby odzwierciedlić zarówno indywidualność zmarłego, jak i tradycje lokalnej społeczności. Jeden z nagrobków przedstawia dramatyczną scenę, w której młody rolnik ginie pod kołami wozu pełnego siana — ale cała opowieść kończy się ironicznym „Nie próbuj tego w domu!”
Z kolei inny nagrobek przedstawia scenkę, w której człowiek nieskutecznie próbuje naprawić traktor, a epitafium głosi: „Traktor mnie pokonał, ale przynajmniej próbowałem!”
Wszystko to pokazuje, że Wesoły Cmentarz to coś więcej niż miejsce pamięci — to galeria życia, pełna koloru i szczerości.
Merry Cemetery (Romanian: Cimitirul Vesel) is a cemetery in the village of Săpânța, Maramureş county, #Romania. It is famous for its colourful tombstones with paintings describing, in an original & poetic manner, the people who are buried there as well as scenes from their lives. pic.twitter.com/6edI6jvNfj
— European Beauty (@MagicalEurope) August 2, 2018
Wesoły Cmentarz przyciąga tysiące turystów z całego świata, stając się jedną z najpopularniejszych atrakcji w Rumunii. Nic dziwnego, że w 1999 roku wpisano go na listę światowego dziedzictwa UNESCO. To miejsce, które łączy przeszłość z teraźniejszością, gdzie śmierć nie jest zakończeniem, lecz swoistym hołdem dla życia, jakie było — i to w jego najbarwniejszej postaci.
Atmosfera na cmentarzu w Săpânța nie przypomina tej, której można by się spodziewać po miejscu pochówku. Ludzie przychodzą tutaj nie tylko, by wspominać swoich bliskich, ale także żeby się spotkać, dzielić się jedzeniem, zapalać znicze, a nawet świętować. Cmentarz staje się przestrzenią do życia, do której powracają wspomnienia pełne śmiechu, miłości i codziennych radości. Takie podejście do śmierci jest głęboko zakorzenione w lokalnej tradycji, która odrzuca smutek i żałobę na rzecz celebrowania życia, jakie było.
Wesoły Cmentarz w Săpânța to prawdziwe dzieło sztuki ludowej, które przypomina nam, że śmierć nie musi być tabu, a wspomnienia można celebrować z uśmiechem. Przechodząc obok nagrobków, trudno nie zatrzymać się nad refleksją nad życiem — tym, co w nim ważne, tym, co nas cieszyło, a czasem i tym, co nam nie wyszło. To miejsce, które uczy, że nawet po zakończeniu ziemskiej drogi możemy pozostać w pamięci innych jako ci, którzy kochali, pracowali, błędzili, śmiali się i żyli pełnią życia.
Dzięki Wesołemu Cmentarzowi możemy zobaczyć, że każda historia życia jest ważna, każda ma coś unikalnego do opowiedzenia, a śmierć to tylko kolejny etap, który nie musi być okryty tajemnicą i żałobą. Cimitirul Vesel to dowód na to, że sztuka może odgrywać istotną rolę w procesie przeżywania żałoby, nadając sens i piękno nawet tym aspektom życia, które zazwyczaj uznajemy za ponure. To cmentarz, który przekracza granice między życiem a śmiercią, tworząc pomost, na którym spotykają się przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.
#CemeteryAdvent Day 15! In the village of Săpânța is the Cimitirul Vesel, or the ‘Merry Cemetery’. Colourful graves give a fairer depiction of the people who lie beneath them. Starting in 1935, it’s now an important tourist destination as well as place of remembrance! pic.twitter.com/sztfn3ch2V
— 🪦𝕮𝖊𝖒𝖊𝖙𝖊𝖗𝖞 𝕮𝖑𝖚𝖇🪦 (@CemeteryClub) December 15, 2019
Spacerując między kolorowymi nagrobkami, można doświadczyć uczucia połączenia z ludźmi, którzy kiedyś tu żyli — ich prace, pasje, miłości i błędy są opowiedziane w sposób, który czyni ich bliskimi, nawet jeśli nigdy ich nie poznaliśmy. To miejsce, które przypomina nam, że życie jest krótkie, ale pełne chwil, które warto celebrować. Wesoły Cmentarz w Săpânța to lekcja życia, której warto doświadczyć — lekcja, która mówi o sile ludzkiego ducha, o potrzebie radości i o tym, że nawet po śmierci można zostawić po sobie coś pięknego, co wywoła uśmiech na twarzach innych.
The Merry Cemetery in Maramureș, Romania
The cemetery is renowned for its colorful and unique graves.
Each grave features a hand-carved wooden cross adorned with paintings depicting scenes from the deceased person's life, along with humorous written poems.
— Daily Romania (@daily_romania) March 22, 2024